21.05.2013

Prolog

Coś delikatnie wyrwało mnie ze snu. Czy był to jakiś cichy dźwięk, na przykład kapanie wody z kranu lub ruch w sąsiednim pomieszczeniu, czy może zupełnie inny bodziec? Pewnie to tylko moja podświadomość wykorzystała pierwszą lepszą okazję, żeby mnie obudzić uznawszy, że już dość mam błogiego odpoczynku. Nie chciałam się z tym pogodzić, zawsze byłam przecież strasznym śpiochem, ale po chwili otworzyłam wreszcie oczy i doznałam lekkiego szoku, a w głowie niebezpiecznie mi zaszumiało.

Skąd u mnie taka reakcja? To drugie było niewątpliwie wynikiem spożycia nadmiaru alkoholu dnia poprzedniego, zdziwienie zaś ogarnęło mnie, kiedy zorientowałam się, że to, co wzięłam wcześniej za poduszkę, zdawało się ruszać miarowo, podnosić i opadać, zupełnie jakby oddychało. Ostatecznie okazało się, że spałam wtulona w mężczyznę i w momencie, w którym zdałam sobie z tego sprawę, zaczęło docierać do mnie gdzie jestem i skąd się tu wzięłam. Ogarnęło mnie przerażenie, jednak po chwili doszłam do wniosku, że nie przyniesie to żadnych przykrych konsekwencji, zupełnie nie mam się dokąd spieszyć, i że przecież śpię na pieniądzach.



28 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy prolog :) Czekam na dalszą częśc :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm... Zafascynowałaś mnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie się zapowidada, czekam na dalszą część.

    OdpowiedzUsuń
  4. ten facet musiał być naprawdę bardzo miękki jeśli został wzięty za poduszkę :D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. jakbyś powiedziała od razu, to od razu bym tu wpadła! :D uwielbiam opowiadania maści wszelakiej, a prolog mi się spodobał. Jestem ciekawa rozwoju wydarzeń, tego, kim jest ten chłopak i jestem pewna, że raczej na pewno nie ujdzie mu to na sucho! ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Może jego brzuch był taki miękki? :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Syndrom dnia następnego :-)
    Czekam na ciąg dalszy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojejku, a ot bydzie romans?

    OdpowiedzUsuń
  9. Wee! Fajne podejście bohaterki. Taka opanowana. :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne, fajne, ale ni tu początka. Czuje sie jakbym czytała to od środka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ha, no oczywiście, że musiałam wpaść na tego bloga. Nie ma to jak autoreklama: historia dupy nie urywa xD Wiesz, ja też takie historie piszę, takich też szukam, a ostatnio to jakby nie mam co czytać na blogach ;) I podchodzę jak najbardziej entuzjastycznie, więc będę motywować i czekam na rozdział pierwszy, bo zdecydowanie prolog wskazuje na to, że co coś w moich klimatach (chyba że mi mydlisz oczy, trudno, i tak wpadnę następnym razem).
    Obserwuję, dodaję do linków i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej, ale tak cudownie obudzić się koło mężczyzny!
    No ale w sumie nie wiem czy bohaterce wyjdzie to na dobre. Mam nadzieję, czekam na ciąg dalszy! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. leć dalej, ciężko cokolwiek powiedzieć po takim króciutkim prologu, ale wydaje mi się, że tematyka będzie dla mnie idealna ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciężko stwierdzić, o czym będzie ta historia, ale takie jest, moim zdaniem oczywiście, zadanie podobnych wpisów i prologów. Przyjemnie się czyta, jest intrygująco i naprawdę zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wciąga... Początek wydał mi się dziwny, ale dalej się trochę wkręciłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy akapit troszkę smętnawy i nie zapowiada świetności (że tak to określę) drugiego. Będę drugą obserwującą :) Ciekawie się zapowiada :D
    Zapraszam także na bloglovin, będzie łatwiejszy dostęp do tego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytając ten prolog zdanie po zdaniu byłam coraz bardziej zaskoczona. Powiem szczerze, że zaintrygowałaś mnie tym wstępem. Jestem ciekawa, co będzie dalej. Oczywiście będę obserwować.
    Czekam na kolejny wpis.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super! :)

    Obserwujemy? Jeśli tak to zrób to pierwsza i poinformuj mnie o tym w komentarzu.
    lilianka-blog.blogspot.com
    http://ask.fm/LiliankaBlog




    OdpowiedzUsuń